Obrazek I za portal dobroni.pl

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Polish_victim_of_German_Luftwaffe_action_1939.jpg

 

Taśmy Wehrmachtu: jak żołnierze Hitlera opowiadali o wojnie

Lubiliśmy wyruszać przed śniadaniem, ścigać pojedynczych żołnierzy po polach ogniem z karabinów maszynowych, a potem zostawiać ich tam z kilkoma kulami w plecach - opisuje żołnierz o nazwisku Pohl. Jego kolega z celi, Meyer, dopytuje: - Ale to było zawsze przeciwko żołnierzom? Pohl zaprzecza.

Tylko koni żal

- Przeciw cywilom też. Atakowaliśmy konwoje na ulicach. Leciałem w "łańcuchu" (formacja trzech samolotów - red.). Samolot delikatnie przechylał się, a potem odbijaliśmy ostro w lewo, i waliliśmy ze wszystkich karabinów, które mieliśmy (na pokładzie - red.) (...) Czasem koło nas fruwały konie - opowiada o atakach pilot Pohl. - To okropne, z tymi końmi, przestań! - komentuje Meyer. - Koni było mi żal. Ludzi absolutnie nie. Ale koni było mi żal aż do końca - odpowiada Pohl.

Strzelił Francuzowi w plecy. Bo chciał jego rower

Kiedy w 1995 r. w Niemczech zorganizowano wystawę poświęconą zbrodniom Wehrmachtu, wielu Niemców oburzyło się, by nie przyrównywać czynów regularnej armii walczącej na wojnie do działań SS i policji. Fakt, że żołnierze Wehrmachtu nie byli często lepsi od kolegów z SS i niemieckiej policji i splamili się potwornymi zbrodniami, nie jest jednak tajemnicą. Ale to odnalezione przez niemieckiego historyka Sönke Neitzela nagrania z podsłuchanych przez aliantów rozmów jeńców wojennych z Wehrmachtu ukazały po raz pierwszy tak dobitnie - jak pisze "Der Spiegel" - skalę czynów Wehrmachtu i umysłowość niemieckich żołnierzy.

- Strzeliłem Francuzowi w plecy. Jechał na rowerze - mówi żołnierz Zotlöterer do żołnierza Webera. Weber: - Z bliska? - Tak. - Chciał cię pojmać? - Bzdura. Chciałem ten rower.

 

(Na dziobie samolotu - red.) mieliśmy zamontowany karabinek kalibru 2 cm. Zlatywaliśmy nisko nad ulice, a kiedy widzieliśmy nadjeżdżające z przeciwka samochody, włączaliśmy światła, żeby tamci myśleli, że zbliża się do nich inny samochód. Potem otwieraliśmy ogień. To było bardzo skuteczne. I fantastyczne, to była świetna zabawa - mówi żołnierz. - Atakowaliśmy tak samochody i inne (pojazdy -red) - dodaje.

Wojenna seksturystyka. W Polsce i we Francji

Za to pomysły, jakie rodziły się w głowach żołnierzy Wehrmachtu, wciąż budzą przerażenie. Jak pisze "Spiegel", niemieccy generałowie mieli ogromny problem z utrzymaniem na wodzy popędów seksualnych żołnierzy. - W Warszawie nasi żołnierze musieli czekać w kolejce na zewnątrz budynku (domu publicznego -red.). W Radomiu pierwszy pokój był pełny, a reszta stała na zewnątrz.

 

 Każda kobieta miała 14-15 mężczyzn na godzinę. Kobiety wymieniali co dwa dni - opisuje jeniec nazwiskiem Wallus. Z kolei inny więzień, nazwiskiem Niwiem, opisuje, jak we Francji widział "żołnierzy łapiących dziewczyny w barze i rzucających je na stoły" - Mężatki też - podkreśla jeniec........t. Żołnierze pastwili się nad dziewczyną, bili ją kijem po piersiach, bagnetem po plecach, następnie zgwałcili, postrzelili, i obrzucili granatami.

 https://www.wykop.pl/ramka/709069/tasmy-wehrmachtu-jak-zolnierze-hitlera-opowiadali-o-wojnie/

https://www.scoopnest.com/user/oldpicsarchive/768510222029713408-a-russian-nurse-is-hanged-by-germans-stalingrad-1943

 

A Russian nurse is hanged by Germans. Stalingrad, 1943

 

 

 https://cozahistoria.pl/od-poczatku-wojny-polacy-byli-zwierzyna-lowna-niemiecki-historyk-o-niemieckiej-okupacji/

 “Od pierwszego dnia wojny Polacy z dnia na dzień stali się dosłownie zwierzyną łowną” – pisze niemiecki historyk Jochen Böhler w obszernym artykule opublikowanym na łamach poniedziałkowego “Frankfurter Allgemeine Zeitung”. 

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Kidnapping_of_Polish_children_by_Nazi-German_occupants_(Zamojszczyzna).jpg


 

KTO tutaj tych niemieckich naziolskich opętanych zbirów, psychopatów, zapraszał!!

KTO finansował????
I kto niektórych hołubił po wojnie????